Spis treści:
My kobiety dobrze wiemy, że subtelnie zarumieniona twarz wygląda młodziej i zdrowiej – po prostu piękniej! Rumieniec to naturalna, fizjologiczna reakcja organizmu wywołana emocjami, zmianami temperatury czy wysiłkiem fizycznym. Naturę możemy również „przechytrzyć” poprzez użycie kosmetyków do makijażu. „Sztuczne” rumieńce uzyskamy za pomocą różu do policzków czy też bronzera. Istnieje jednak pewna przypadłość skóry, przy której „kolorki” na policzkach przestają być oznaką zdrowia, a stają się estetycznym defektem, często związanym z problemami zdrowotnymi o rozmaitym podłożu… Mowa o rumieniu, czyli charakterystycznym zaczerwienieniu na twarzy, będącym wynikiem nadmiernego rozszerzenia naczyń włosowatych. Jakie są przyczyny powstawania rumienia na twarzy? Jak możemy złagodzić i zmniejszyć nieestetyczne zaczerwienie?
Przyczyny powstawania rumienia na twarzy
Problem występowania rumienia najczęściej związany jest z posiadaniem cery naczynkowej. Płytko unaczyniona skóra wymaga szczególnej troski. Charakteryzuje się mało elastycznymi naczyniami krwionośnymi, jest cienka, delikatna i na dodatek bardzo podatna na podrażnienia. Jeśli zauważyłaś, że na Twojej twarzy pojawiają się intensywne, długotrwałe rumieńce, a w okolicach nosa, policzków i brody występują widoczne żyłki, bardzo prawdopodobne, że jesteś posiadaczką cery naczynkowej. W tym przypadku warto dmuchać na zimne. Musisz wiedzieć, że brak prewencji i niewłaściwa ochrona mogą w konsekwencji doprowadzić do poważnych chorób skórnych, np. rozwinięcia się trądziku różowatego.
Trądzik różowaty a rumień
Przyczyny trądziku różowatego nie są do końca znane. Podłożem tej uciążliwej choroby skóry mogą być zaburzenia hormonalne, a nawet autoimmunologiczne. Co ciekawe, z problemem trądziku różowatego częściej borykają się kobiety w wieku dojrzałym. Ma to związek ze zmianami w syntezie kolagenu, która po 30. roku przebiega znacznie wolniej. Naczynka krwionośne, otoczone włóknami kolagenowymi, tracą elastyczność i tym samym mogą pękać. Cienkie, fioletowe niteczki skumulowane w okolicach nosa, policzków i brody, to właśnie popękane naczynia krwionośne. Warto mieć na uwadze, że trądzik różowaty zaostrzają głównie czynniki środowiskowe, takie jak: niewłaściwa pielęgnacja, stres, zła dieta (np. pikantne potrawy), alkohol, gwałtowne zmiany temperatury… Pierwszym symptomem tego dermatologicznego schorzenia jest właśnie rumień, jednak w początkowym stadium występuje on jeszcze sporadycznie. Stałe zaczerwienienia oraz tzw. teleangiektazje, czyli widoczne rozszerzone naczynka krwionośne (potocznie zwane „pajączkami”), są charakterystyczne dla drugiego stadium choroby. W trzecim stadium w okolicach rumienia pojawiają się nieestetyczne grudki oraz krostki. Objawom tym może towarzyszyć również pieczenie, a nawet problemy z oczami, np. zapalenie spojówek. Jeśli zauważasz u siebie pierwsze symptomy trądziku różowatego, już teraz rozpocznij działanie prewencyjne! Jak należy zatem dbać o wrażliwą i kapryśną cerę skorą do „krwistych” rumieńców?
Pielęgnacja twarzy z rumieniem
Jak pozbyć się rumienia? Jak dbać o wrażliwą cerę naczynkową? Najważniejsza jest profilaktyka! Tylko odpowiednia i regularna pielęgnacja z użyciem wysokojakościowych kosmetyków może znacznie zredukować uporczywe, wstydliwe zaczerwienienia. Pamiętaj, że źle dobrane preparaty niedostosowane do rodzaju skóry Twojej twarzy, mogą tylko zaostrzyć rumień, a w konsekwencji wywołać stan zapalny i znacznie pogorszyć stan cery.Ochrona delikatnej cery naczynkowej musi składać się z kilku elementów. Każdy etap pielęgnacji skóry powinien koncentrować się na zmniejszeniu zaczerwienienia oraz zatrzymaniu rozwoju poważniejszych schorzeń dermatologicznych.
1. Ochrona przed drażniącymi czynnikami
Osoby posiadające kruchą, wrażliwą cerę naczynkową powinny unikać gorących kąpieli, sauny, nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne, przebywania na mrozie. Zmienne, skrajne temperatury sprzyjają rozszerzaniu naczyń krwionośnych. Zwróć też uwagę na dietę – niewskazane są gorące, pikantne potrawy, kawa oraz alkohol.